SoftCOM
Loading...
Okładka Jerzy Tchórzewski. Monotypia. Grafika. Rysunek
Okładka Jerzy Tchórzewski. Monotypia. Grafika. Rysunek

Jerzy Tchórzewski. Monotypia. Grafika. Rysunek

3.00 zł

Więcej informacji:

Autorzy: Michał F. Woźniak, Dorota Folga-Januszewska, Błażej Ostoja-Lniski, Kajetan Giziński

Dobrą tradycją Muzeum Okręgowego im. Leona Wyczółkowskiego w Bydgoszczy jest publikowanie katalogów do znaczących wystaw wybitnych twórców, a tym samym istotna dokumentacja dla wszystkich muzealników, historyków sztuki oraz szeroko pojętych odbiorców nie tylko w siedzibie Muzeum. Tak dzieje się również w przypadku wystawy Jerzego Tchórzewskiego (1928-1999), jednej z najważniejszych postaci polskiej sztuki powojennej. Nasza ekspozycja wpisuje się w cykl monograficzny, przedstawiający znakomitych artystów, których dzieła gromadzone są w kolekcji polskiej sztuki współczesnej MOB.

Tchórzewski ukończył malarstwo i obronił dyplom w pracowni Zbigniewa Pronaszki w Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie w 1951 roku. Po trzech latach został asystentem w Pracowni Ilustracji i Książki u prof. Jana Marcina Szancera w Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. W 1962 roku objął stanowisko kierownika Pracowni Malarstwa i Rysunku na Wydziale Grafiki działającym wówczas jako studium Wydziału Malarstwa tejże uczelni. Tytuł profesorski otrzymał jednak dopiero w roku 1987, ze względu na swoją działalność w Armii Krajowej. Historycy i krytycy sztuki są zgodni, że Tchórzewskiego nie sposób pomylić z innym twórcą. Od początku jego malarstwo i grafika stanowiły zjawisko oryginalne, odosobnione w swej lirycznej, choć dramatycznej poetyce. Mimo, że aktywnie uczestniczył w życiu artystycznym, pozostawał trochę na uboczu, konsekwentnie, bez względu na panujące mody, rozwijając indywidualną drogę. Nie uznawał doktryn, które od młodzieńczych lat kojarzył z ideologicznym zniewoleniem realizmu socjalistycznego.

„Dla samego Tchórzewskiego podziały technologiczne nie miały większego znaczenia. Myślał o sztuce w kontekście poezji, poszukiwał pośród rzeczy zwykłych swojego własnego “punctum” – momentu zdziwienia. To co Roland Barthes nazywał ukłuciem, pęknięciem, momentem zadrażnienia, dla Tchórzewskiego było iskrą, którą następnie w charakterystyczny sobie sposób przekształcał w ogień”. Taką refleksję pióra Błażeja Ostoja-Lniskiego znajdziemy w części merytorycznej katalogu.

Dorota Folga-Januszewska zaś w swoim artykule przypomniała o licznych i prestiżowych wystawach międzynarodowych oraz o silnych związkach Artysty z jego współczesnymi intelektualnymi, wielkimi przyjaciółmi, wśród których byli malarze, graficy, filozofowie i poeci. „Kochany Tadeuszu” – pisał Tchórzewski do Różewicza – „Przepraszam Cię, że tak dawno nie pisałem, ale pracuję jak koń po dwanaście i więcej godzin dziennie (...) Namalowałem od chwili Twego wyjazdu dwa obrazy. Żałuję że ich nie zobaczysz bo pojadą zdaje się do Paryża” (List Jerzego Tchórzewskiego do Tadeusza Różewicza z dn. 11 kwietnia 1959, rękopis w archiwum Krzysztofa Tchórzewskiego).

 

Tekst Kajetana Gizińskiego, kuratora wystawy, przybliżył Tchórzewskiego jako artystę wykonującego prace w specyficznej technice graficznej – monotypii. Jednocześnie w tej części publikacji zaprezentowano malarstwo Jerzego Tchórzewskiego ze zbiorów Muzeum Okręgowego im. Leona Wyczółkowskiego w Bydgoszczy.

W katalogu pomieszczono, jak wspomniano, trzy artykuły wprowadzające, wstęp dyrektora MOB oraz część katalogową (monotypia, grafika, rysunek, projekty okładek do zbiorów wierszy Tadeusza Różewicza). Każdej pracy Artysty poświęcono osobną stronę z notą katalogową.

Dzieła oraz fotografie archiwalne pochodzą z kolekcji Krzysztofa Tchórzewskiego, syna.

ss. 164, 103 pozycje katalogowe, 119 reprodukcji oraz fotografii, kreda mat., oprawa miękka